tel: 501 429 979 Treningi przez Skype dla osób z całego Świata! trener@321start.pl
FacebookFacebook

Alkohol a dieta, alkohol a odchudzanie?

Czyli jak cieszyć się alkoholem bez obawy, że przytyjesz!

Alkohol a dieta i alkohol a odchudzanie to częste pytanie. Czy odchudzając się można pić alkohol? A jeśli tak, to jaki? Ile? Co jeść w trakcie upajania się trunkiem? Co zrobić, by zminimalizować kaca? Wreszcie, zgodnie z tytułem (choć nie polecam), czy od alkoholu można schudnąć…?

Możesz czasem wyjść z przyjaciółmi i napić się alkoholu, pozostając jednocześnie w doskonałej formie. Dzisiaj, pokażę Ci jak to zrobić. Jak sprawić by alkohol a dieta nie kłóciły się ze sobą. W końcu nie samymi treningami personalnymi człowiek żyje 🙂

Jak wszyscy, lubisz jeść i czasem lubisz się zabawić. Zabawa często wiąże się ze spożyciem alkoholu. Z drugiej strony, odchudzasz się lub po prostu dbasz o utrzymanie dobrej wagi (prawidłowego składu masy ciała). Czy w takim razie, należy zupełnie zrezygnować z alkoholu? Czy alkohol a odchudzanie mogą się nie wykluczać? Jeśli masz super silną wolę i takie życzenie, jak najbardziej. Wszyscy jesteśmy jednak tylko (i aż) ludźmi. Odchudzanie się nie powinno być utrapieniem bo, jak pisałem ostatnio, nie wytrzymamy.

Czyli można się napić na diecie? Można.

Ale co zrobić, by było to dla nas jak najmniej szkodliwe? Przedstawiam Ci 3 sposoby minimalizujące złe skutki picia alkoholu. Sposoby, jak sprawić, by alkohol a dieta i alkohol a odchudzanie nie wykluczały się do końca wzajemnie.

Dowiesz się między innymi:

– czy odchudzający się i sportowcy mogą pić alkohol? (alkohol a odchudzanie)

– odchudzają się zwykli ludzie, nie święci

– poznasz 3 sposoby na złe skutki picia alkoholu

– co robić przed piciem alkoholu?

– jak zmniejszyć ryzyko kaca?

– co wspólnego ma alkohol z maratonem?

– woda i wóda

– co jeść w trakcie spożywania? (alkohol a dieta)

– uproszczony metabolizm alkoholu

– co to jest glutation?

– co napisał Szekspir o alkoholu?

Trening Online w Domu

Alkohol a odchudzanie zgodnie z zasadą 90/10

Tutaj wprowadzamy nową zasadę: 90/10. (zasady 20/20 i 30/30 w artykule http://321start.pl/3-sposoby-na-szybsze-spalanie-tkanki-tluszczowej/) Oznacza ona, że przez 90% naszego czasu robimy to, co jest zdrowe. Dbamy o siebie i o naszą dietę, ale zabawa też jest częścią naszego życia. Dlatego te 10% to taki zawór bezpieczeństwa, kiedy to pozwalamy sobie na mniej zdrową żywność i napitek. Naprawdę, żeby być zdrowym człowiekiem, nie trzeba być świętym… Alkohol a odchudzanie mogą ze sobą egzystować zgodnie z tą zasadą.

Ustalmy to od razu. Alkohol nie jest dla Ciebie dobry. Jest toksyczny dla Twojego organizmu. Spożywanie alkoholu ma jednak swoje wady i zalety. W końcu kieliszek wina do posiłku, trzyma Francuzów w dobrej formie (alkohol w diecie może być więc sensownie spożywany). Alkohol pomaga w nawiązywaniu znajomości. Z drugiej strony, alkoholizm jest w Polsce chorobą generującą największe koszty dla społeczeństwa. Dobrze jest umieć spożywać alkohol tak, by zalety przeważały nad wadami 🙂

Woda i wóda

Już przynajmniej dwukrotnie pisałem, że woda jest najważniejsza. Trzeba dbać o właściwe nawodnienie organizmu. Jeśli miałbyś ze wszystkich moich wskazówek zapamiętać tylko jedną, to właśnie tą: pij jak najwięcej wody, nawadniaj organizm (o nawodnieniu piszę więcej w artykule http://321start.pl/jak-schudnac-woda-i-przyswajanie/). Zasada ta jest nieoceniona dla tematu alkoholu a odchudzania.

Jeśli wiesz, że wieczorem będziesz pić alkohol, pij wodę przez cały dzień. Dużo wody. Więcej, niż zazwyczaj.

Do tego, kiedy będziesz już spożywać alkohol, to postaraj się na każdy kieliszek wódki, czy lampkę wina lub kufel piwa wypić szklankę wody. Samo picie wody do alkoholu, bez wcześniejszego nawodnienia nie wystarczy, bo organizm ma problemy z wchłanianiem wody podczas picia alkoholu!

Dlaczego? Większość szkód wywoływanych przez spożycie alkoholu jest wywołanych odwodnieniem. Alkohol jest diuretykiem, tzn. wyciąga wodę z Twojego organizmu (zwiększa objętość moczu).

Pamiętaj, kiedy jesteś odwodniony/a, Twój metabolizm zwalnia, nie palisz kalorii tak skutecznie. Następnego dnia, po spożyciu alkoholu, męczą Cię bóle głowy, z Twoim apetytem dzieją się dziwne rzeczy: masz ochotę jeść duże ilości jednych produktów, a inne nie przechodzą Ci przez gardło (ja podobnie czuję się bo biegach długodystansowych, w czasie których często dość mocno odwadniam organizm. Mam wszystkie objawy kaca, bez picia alkoholu!). Alkohol a dieta nie wykluczają się wzajemnie do końca, ale musisz pamiętać o zasadzie nawodnienia, zawsze!

Zmęcz duże grupy mięśniowe

W dniu, w którym planujesz picie alkoholu, postaraj się zrobić mocny, porządny trening obejmujący duże grupy mięśniowe. Duże grupy mięśniowe to: nogi, tułów i plecy (więcej w artykule http://321start.pl/spalaj-tluszcz-3-razy-szybciej-bez-treningu/). Najlepiej w tym dniu zrób trening na wszystkie te 3 główne grupy mięśni, zmęcz całe ciało.

Dzięki takiemu treningowi nadmiar kalorii, który spożyjesz pod postacią alkoholu oraz jako przekąski do niego, będzie efektywniej palony w skutek zwiększonego metabolizmu. Dzięki temu alkohol a odchudzanie nie będą się wzajemnie sabotować!

Osobiście dodam, że ostry trening przed piciem alkoholu to oszczędność… Dlaczego? Bo można upoić się o wiele mniejszą ilością alkoholu, niż zwyczajnie. Po treningu alkohol szybciej przedostaje się do krwi i Twojej głowy… (ale jest też szybciej metabolizowany, więc stan upojenia alkoholowego jest trochę krótszy).

Podciąganie na drążku jest idealnym ćwiczeniem na plecy, które warto trenować przed (nie po!) spożyciem alkoholu.

Alkohol a dieta? Jedz białka i tłuszcze!

Trzecia rzecz, na którą należy zwrócić uwagę, to jedzenie, które spożywamy do alkoholu. Wiem, że nie jest to proste, ponieważ zazwyczaj, to co jemy na imprezach, nie jest zbyt zdrowe. Często picie alkoholu prowadzi do tego, że zjadasz pizzę, chipsy, posiłki oparte na chlebie. Jeśli jemy kebab, to dobrze 🙂 Alkohol a dieta bogata w tłuszcze i białka sprawdza się lepiej, niż alkohol a dieta oparta na węglowodanach.

Zanim pójdziesz na imprezę zjedz kolację. Porządną kolację. Najlepiej taką, która sprawi, ze poczujesz sytość na dłużej (duża ilość białka w tym pomaga). Spowolni to wchłanianie alkoholu i sprawi, że Twoja wątroba nie będzie od razu przeciążona jego rozkładem. No, ale w trakcie picia, też się nie pości!

Jeśli masz wpływ na to, co będziesz jeść, dietę podczas konsumpcji alkoholu, zastosuj się do następującej rady: spożywaj posiłki oparte na białku i tłuszczach. Jeśli masz możliwość, unikaj przetworzonej żywności. Najlepiej jedz: ryby (nasz polski śledzik jest bardzo mądrą tradycją), mięsa, jaja. Jedz słone przekąski – bardzo dobre są solone orzeszki. Dlaczego? Sól pomaga w zatrzymywaniu wody w organizmie, a orzechy zawierają dużo białka i tłuszczu.

Unikaj węglowodanów. Oczywiście, jeśli zjesz kilka kawałków pizzy, nic się nie stanie. Trzeba jednak wiedzieć, gdzie jest granica. Jeśli masz tendencję do objadania się przy alkoholu, wtedy jedz białka i tłuszcze. Alkohol a dieta muszą być mądrze łączone!

Dlaczego tłuszcze? Bo zapewniają sytość na dłużej i zmniejszają uczucie głodu.

Dlaczego białka zapytasz? Od spożywania nadmiaru białka, nie przybędzie Ci takiej ilości komórek tłuszczowych, jak przy nadmiernym spożyciu węglowodanów. A drugi powód ukryty jest w mechanizmie metabolizowania alkoholu.

Metabolizm alkoholu (uproszczony)

Alkohol jest wchłaniany do krwi już w ustach. Następnie wchłanianie następuje w żołądku, zaś zdecydowana większość wypitego alkoholu wchłaniana jest w jelicie cienkim. Alkohol krąży w Twojej krwi, a Ty odczuwasz stan upojenia.

Twój organizm traktuje alkohol jako truciznę i od razu próbuje się go pozbyć. Usuwaniem alkoholu z organizmu, zajmuje się wątroba. Dokładniej, rozkłada ona alkohol na aldehyd octowy (dalej trucizna), a ten na kwas octowy (bezpieczny dla organizmu). Oprócz odwodnienia, to właśnie nierozłożony aldehyd octowy jest odpowiedzialny za odczuwanie kaca. Jeśli pomożemy organizmowi w skutecznym rozłożeniu alkoholu, tym lepiej dla nas. Do 10% alkoholu wydala się przez płuca, wydychając go z powietrzem.

Do rozkładu alkoholu, używa się specjalnych enzymów. Niektóre z tych enzymów odpowiadają również za rozkład spożywanego tłuszczu. Organizm najpierw usuwa alkohol, rozkład kwasów tłuszczowych jest zahamowany. Nie jest to zbyt korzystne dla osób walczących z nadwagą (przy umiarkowanym spożywaniu alkoholu, nie powinno to mieć większego wpływu na Twoje zdrowie i trzymanie diety). Z drugiej strony, enzymy trawiące alkohol są cząsteczkami białkowymi, dlatego też zalecam spożywanie pokarmów bogatych w białka.

Alkohol obniża poziom cukru we krwi, co często jest przyczyną napadów głodu towarzyszącym jego spożyciu. Spożywanie białka pomaga w ustabilizowaniu poziomu cukru we krwi. Będąc na diecie pamiętaj o tym, że alkohol nie pomaga we wzmacnianiu siły woli, wręcz przeciwnie. Alkohol a odchudzanie mogą być trudne do połączenia, choć jak widzisz w tym artykule nie jest to niemożliwe.

W usuwaniu metabolitów alkoholu pomaga także glutation.

Alkohol a dieta bogata w Glutation

Jaja i mięso zawierają cysteinę i kwas glutaminowy, są to (wraz z  glicyną) prekursory glutationu. Glutation jest bardzo silnym (podobno najsilniejszym) przeciwutleniaczem (i ma wiele innych prozdrowotnych właściwości). Pomaga w usuwaniu trucizn z naszego organizmu. Trucizn takich jak alkohol i jego pochodne. Czytaj: więcej glutanionu = mniejszy kac.

Jeśli jesteś wegetarianinem lub weganinem, możesz spożywać następujące źródła glutationu: awokado, brokuły, czosnek, kurkuma, pomidory i szpinak.

Alkohol a dieta bogata w glutation to dobry pomysł!

Jaki alkohol pić, a jakiego unikać?

Po pierwsze, postaraj się unikać alkoholu z dodatkiem cukru. Wszelkie słodkie drinki jak margarita, które zamawiamy na mieście, zawierają często syrop glukozowo-fruktozowy. Proste cukry w płynnej postaci są wchłaniane błyskawicznie. Jeszcze w Twoich ustach. Natychmiastowo zwiększają poziom cukru w Twojej krwi, wpływają na Twój metabolizm i zwiększone odkładanie tkanki tłuszczowej. Taki alkohol a odchudzanie nie przepadają za sobą specjalnie 😉

Lepszym rozwiązaniem, jest spożywanie wódki w czystej postaci. Bez dodatków. Nie musisz wtedy spożywać dużej ilości, by uzyskać „odpowiednie” efekty 😉 Wypijesz kilka kieliszków i już odczuwasz skutki, bez wlewania w siebie litrów płynu. Zamiast spożywania 5 czy 6 piw w trakcie zabawy, lepiej wypić kilka szotów i jedno piwo.

Oczywiście to co pijesz, zależy od Twoich preferencji (ja np. jestem wielbicielem cydru), staraj się jednak trzymać dodatkowy cukier z dala od Twojego kieliszka. Jest wiele możliwości na sporządzenie drinków z naturalnych soków, bez syropów glukozowo-fruktozowych (horror…)

Co do ilości spożywanego alkoholu, zalecam umiar… 🙂

Chcesz poczuć się jak po alko (najpierw super, a potem wymioty)? Spróbuj Tabaty 😉

Alkohol NIE JEST sposobem na odchudzanie

Czy alkohol odchudza? Dosyć kontrowersyjny temat, ale wymaga poruszenia. Od razu zastrzegam, że picie alkoholu nie jest w żadnym wypadku sposobem na odchudzanie się. Po prostu picie nadmiaru alkoholu prowadzi często do takiego wyniszczenia organizmu, że alkoholicy bywają chudzi. Alkoholicy często wydają również wszystkie swoje pieniądze na alkohol, zamiast na jedzenie. Alkohol a dieta to nie sposób na odchudzanie!

Alkohol pity w nadmiarze (dużo, lub mało i często) uszkadza śluzówki, utrudnia pracę jelit i wchłanianie pokarmów, upośledza funkcje wątroby i trzustki biorących udział w procesie trawienia. Prowadzi do zaburzenia wchłaniania składników pokarmowych i niedożywienia. Organizm potrzebuje składników odżywczych, a nie pustych kalorii (choć tych alkohol ma dużo, bo aż 7 kcal na 1g alkoholu).

Jaki jest mechanizm wychudzenia alkoholika, poza zatruwaniem organizmu? Często pewnie słyszeliście o alkoholikach, którzy pija nadmierne ilości alkoholu, niewiele lub wcale przy tym nie jedząc. Wynika to z tego, że alkohol zwiększa zapotrzebowanie komórek na tlen. W braku odpowiedniej ilości tlenu, kwasy tłuszczowe krążące we krwi, ulegają rozkładowi do związków ketonowych. Związki ketonowe zaś hamują uczucie głodu (związki ketonowe są ogólnie bardzo dobre, bo stanowią źródło energii przy niedoborze węglowodanów. Picie alkoholu w celu uzyskania związków ketonowych we krwi, nie jest jednak dobrym pomysłem).

Dobrym sposobem na odchudzanie, a przy okazji nabranie siły są stare, dobre pompki!

Zakończenie tematu alkoholu a diety

Istnieje wiele diet, które całkowicie zakazują Ci picia alkoholu (na pytanie o alkohol a dietę, albo o alkohol a odchudzanie, zwolennicy tych diet od razu reagują świętym oburzeniem!) Moje podejście jest takie, że wszystko jest dla ludzi. Jeśli lubisz się napić, napij się. Jeśli nie pijesz, to Cię nie zmuszam. Ciesz się życiem.

Po prostu pamiętaj  o minimalizowaniu negatywnych skutków spożycia alkoholu!

Mam nadzieję, że ten cytat z Makbeta Szekspira, zmniejszy Twoje chęci (przynajmniej męskiej części czytelników) na nadmierne spożycie alkoholu: „Makbecie, roznieca on pragnienie i utrudnia realizację”… 😉

Podsumowanie:

– alkohol jest dla ludzi (ale z umiarem)

– nawadniaj się

– ćwicz główne grupy mięśniowe w dniu picia

– jedz białka i tłuszcze przed i w trakcie spożycia

– unikaj słodkich drinków

– alkohol a dieta i alkohol a odchudzanie mogą współistnieć!

– pamiętaj o słowach Szekspira 🙂

Podczas pisania tekstu opierałem się na:

Body do Over Drink Your Booze and Still lose Weight | Episode 7, Released Apr 17, 2014 by John Shaefer & Matt Theriault

focus.pl/czlowiek/metabolizm-alkoholu-jak-przebiega-w-organizmie-czlowieka-11618

pl.wikipedia.org/wiki/Cysteina

pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_glutaminowy

dobrydietetyk.pl/czytelnia/39/pijmy-z-umiarem/

eioba.pl/a/3zzs/dwa-proste-ale-potezne-zrodla-glutationu

pl.wikipedia.org/wiki/Enzymy

buzzfeed.com/caseygueren/drunk-noms#.qmeME4veMl

pl.wikipedia.org/wiki/Glutation

Trening Online w Domu


Autorem tekstu jest Arek Rymanowski – z wykształcenia prawnik, z zamiłowania trener personalny, nauczyciel sztuk walki i samoobrony oraz trener biegania. Swoje zajęcia prowadzi w KRAKOWIE, a także online PRZEZ SKYPE w całej Polsce i na świecie. Nie prowadzi tradycyjnych treningów na siłowni, dlatego jego hasłem przewodnim jest Trenuj INACZEJ!


 

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł podziel się nim ze swoimi znajomymi na Facebooku

Lajkując lub udostępniając artykuł swoim przyjaciołom, dasz im coś wartościowego i wyrazisz uznanie dla mojej pracy

Może Cię zainteresować:

Spalaj tłuszcz 3 razy szybciej bez treningu!

Kolejne 3 proste sposoby na szybkie spalanie tkanki tłuszczowej W poprzednim artykule: http://321start.pl/3-sposoby-na-szybsze-spalanie-tkanki-tluszczowej/ przedstawiłem Ci 3 proste zasady, które mogą pomóc Ci w  spalaniu tkanki tłuszczowej. Zapraszam Cię na kolejne 3...

3 sposoby na szybsze spalanie tkanki tłuszczowej

3 proste sposoby na szybsze spalanie tkanki tłuszczowej Dieta, ćwiczenia. To podstawy zdrowego odchudzania. Co jeszcze można zrobić, by przyśpieszyć spalanie tkanki tłuszczowej? Dzisiaj opiszę dla Ciebie 3 wskazówki trenera Johna Schaefera, które mogą okazać się dla...

Ciężary czy kardio? Jak najlepiej wykorzystać czas, by schudnąć?

Jak najlepiej schudnąć? Cieżary czy kardio? Jaki trening na spalanie tkanki tłuszczowej? Masz mało czasu i nie wiesz jak wykorzystać go najefektywniej by schudnąć? Odpowiedź znajdziesz poniżej! Jaki trening na spalanie tkanki tłuszczowej jest najlepszy? Jak najlepiej...

FacebookFacebook